Karmienie piersią nie jest dla wszystkich mam łatwe i niejednokrotnie sprawia mamom wiele trudu. Szczególnie trudne są początki, kiedy nierzadko pojawiają się bolesne i pogryzione sutki czy nawał pokarmu. Czasami ponadto bywa tak, że mijają kolejne dni i tygodnie, a każde przystawienie maluszka do piersi wiąże się z niesłabnącym przygnębieniem, smutkiem, a nawet złością. Skąd takie emocje?
Okazuje się, że ich odczuwanie jest związane z tzw. syndromem D-MER.
Stan ten nie jest powiązany z zaburzeniami zdrowia psychicznego, czy depresją poporodową. D-MER to tzw. odruch wypływu mleka (z języka angielskiego dysphoric milk ejection reflex), któremu towarzyszy obniżenie nastroju karmiącej mamy. Spowodowany jest nagłym bniżeniem poziomu dopaminy regulującej nasze stany emocjonalne i odpowiadającej za nasze dobre samopoczucie.
Reakcja ta pojawia się również w trakcie odciągania mleka laktatorem czy w sytuacji samoczynnego wypływu mleka. Trzeba tutaj podkreślić, że D-MER nie jest tym samym, co niechęć do karmienia piersią, mająca podłoże natury psychologicznej. Nie towarzyszy mu też ból piersi, czy negatywne odczucia w stosunku do dziecka.
Zazwyczaj objawy utrzymują się od 30 sekund do 2 minut i zaczynają się pojawiać tuż przed rozpoczęciem karmienia. Wyróżniamy trzy stany syndromu D-MER: łagodny (utrzymuje się przez okres około 3 miesięcy), umiarkowany (trwa około 6-9 miesięcy), ciężki (utrzymuje się do roku lub nawet dłużej). W ostatnim przypadku, jeżeli kobieta chce karmić przez dłuższy czas, może wymagać leczenia farmakologicznego.
Kobiety, którym zależy na karmieniu piersią i chcą je kontynuować mimo zaobserwowanych objawów syndromu, pomagają sobie wspominając pozytywne i radosne chwile na krótko przed karmieniem. Czasami takie zabiegi nie są jednak wystarczające i niezbędne jest włączenie wspomnianej farmakologii.
Jeżeli borykasz się z D-MERem to musisz przede wszystkim wiedzieć, że nie jesteś złą mamą. Przyczyna Twojego złego samopoczucia jest powiązana z hormonami, jest fizjologiczna , a przede wszystkim jest zupełnie od Ciebie niezależna.
Pamiętaj, jeśli widzisz u siebie podobne do wymienionych wyżej objawy i potrzebujesz wsparcia, skontaktuj się z certyfikowanym doradcą laktacyjnym.